• Home
  • Kontakt
Eduhobby
  • Home
  • Aktualności
  • Materiały/pomoce
    • Scenariusze lekcji
      • Żłobki i przedszkola
      • Klasy I – III szkoła podstawowa
      • Klasy IV – VIII szkoła podstawowa
      • Szkoły ponadpodstawowe
  • Podnoszenie kwalifikacji
  • Rady i inspiracje
  • Wycieczki/zielone szkoły
Brak wyników
Zobacz wszystkie
  • Home
  • Aktualności
  • Materiały/pomoce
    • Scenariusze lekcji
      • Żłobki i przedszkola
      • Klasy I – III szkoła podstawowa
      • Klasy IV – VIII szkoła podstawowa
      • Szkoły ponadpodstawowe
  • Podnoszenie kwalifikacji
  • Rady i inspiracje
  • Wycieczki/zielone szkoły
Brak wyników
Zobacz wszystkie
Eduhobby
Brak wyników
Zobacz wszystkie
Home Aktualności

Młodzi sławni, czyli dziecko na YouTube

Katarzyna Szaraniec przez Katarzyna Szaraniec
24 kwietnia 2020
w Aktualności
Reading Time: 7min czytania
A A
Młodzi sławni, czyli dziecko na YouTube

Mają po kilka lub kilkanaście lat. Znają ich tysiące polskich dzieci, mają swoje funkluby, spotkania z fanami, otrzymują tysiące lajków dziennie, walczą o subskrypcje swoich kanałów, biorą udział w promowaniu produktów. Kim są? Dziecięcymi youtuberami. 

Zastanawiając się coraz powszechniejszym zjawiskiem prowadzenia kanałów vlogowych przez dzieci i nastolatków, poprosiliśmy o komentarz dziecięcą psycholog Kamilę Kuprowską-Stępień.

Related articles

NAJSŁODSZE FERIE W WARSZAWIE

Perły Literatury – czerwiec 2024

Dziecko w Internecie

Dylemat czy rodzic ma prawo posługiwać się publicznie wizerunkiem nieletniego dziecka jest nierozstrzygnięty. Choć rodzice zgadzają się, że powinno się piętnować wszelkie publikacje ośmieszające dziecko, już nie mają tak kategorycznej opinii odnośnie umieszczania „udanych” zdjęć i filmów. Niektórzy uważają, że wystarczy spytać dziecko o zgodę, ale czy kilkulatek jest w stanie przewidzieć konsekwencje publikowania jego wizerunku w Internecie? Oto przykład z życia.

Znana blogerka parentingowa często ilustruje swoje wpisy zdjęciami pociech. Są to bardzo ładne, profesjonalne fotografie. Po 2 latach pisania spotkała w Internecie, jak to ujęła – „matkę swojego dziecka”. Mianowicie okazało się, że inna kobieta ukradła z jej blogu zdjęcie jej syna, umieściła na swoim, w dodatku robiąc z chłopca dziewczynkę. Jak będzie się czuł jej syn, gdy odkryje, że jego zdjęcia zaczęły żyć własnym życiem w Internecie, a przez niektórych jest uważany za dziewczynkę?

O tym, że dziecku nawet bardzo małemu, nie jest obojętne jak wypadnie przed rówieśnikami, świadczy inny przykład. Moja znajoma, mama trójki dzieci, napisała książkę o macierzyństwie. W tejże książce było bardzo dużo zdjęć jej dzieci, ale przerobionych w programie graficznym tak, że przypominały grafiki wykonane ołówkiem. Kiedy przedszkole syna zaproponowało jej spotkanie z maluchami, aby przybliżyć im zawód pisarki, jej najstarszy syn zaczął płakać i przekonywać ją, aby nie zgodziła się przyjść do jego grupy przedszkolnej. Spytała go, dlaczego? Chłopiec przez łzy powiedział „bo nie chcę, żeby moi koledzy zobaczyli mnie jak siedzę na nocniku”. Okazało się, że w książce był rysunek malutkiego S., który siedział na nocniczku. Chociaż twarz była nie do rozpoznania, dziecko bało się kompromitacji.

Posługiwanie się wizerunkiem własnego dziecka podczas różnych przekazów medialnych autorstwa dorosłych jest tak powszechne, że niewiele ponad pół roku temu doczekaliśmy się w końcu bardzo dużej zmiany w regulaminie platformy YouTube. Od jesieni zeszłego roku, jeśli na filmie występuje dziecko… automatycznie dany przekaz zyskuje miano „dla dzieci”, z czym wiąże się m.in. blokowanie możliwości umieszczania komentarzy pod nim. Nieważne czy w intencji twórcy jest to film przeznaczony dla dorosłych odbiorców – jeśli będzie w nim pokazane dziecko, automatycznie algorytmy zakwalifikują go do odbiorcy dziecięcego. YouTube w ten sposób ma ograniczyć siłę oddziaływania na młodocianych tzw. hejtu. Czy dziecko powinno czytać pod filmami swojej mamusi komentarzy w rodzaju: „czemu nie uczeszesz córki, wygląda jak straszydło”, albo „ale dziwne imiona noszą twoje dzieci”?

Niektórzy rodzice idą jednak dalej

Okazuje się bowiem, że jak Polska długa i szeroka, w domach rosną przyszłe gwiazdy filmowe. Pod kierunkiem i z pomocą dorosłych powstają kanały youtuberskie, na których występują dzieci między 7 a 13 rokiem życia (choć rekordzista ma zaledwie 4 lata!), adresowane do ich rówieśników.

Motorem tych działań są dorośli, a nie dzieci. One w wieku poniżej 12 lat nie są w stanie same nagrywać wysokiej jakości filmów, wymyślać scenariuszy, montować i dbać o współprace reklamowe. Największą popularnością cieszą się kanały blogerskie, na których życie dziecka prezentowane jest w zasadzie od A do Z. Poznajemy więc dokładnie dom, w którym mieszka dziecko, jego pokój z zawartością każdej szafki, stroje, zwyczaje żywieniowe, rozkład dnia, drogę do szkoły, ulubione zabawki (dodatkowo regularnie na kanale reklamy określonych produktów) i tak dalej.

Bardzo modne są odcinki, w których dziecko udaje niegrzeczne i dokonuje jakiegoś zakazanego czynu, okazuje nieposłuszeństwo. Film dostarcza dreszczyku emocji, a na koniec skruszona minka i symboliczna kara wymierzona przez rodzica załatwia sprawę. Tak oto młodzi widzowie dowiadują się, że złamać jakiś zakaz rodziców jest fajną zabawą. Bardzo dziwne, że w zasadzie nie ma kanałów promujących dobre, pożyteczne zachowania np. pasję pomagania zwierzętom czy odcinków, w których młody youtuber z radością zajmuje się młodszym rodzeństwem (nie słodkim niemowlaczkiem, lecz kłopotliwym trzylatkiem), zrobi śniadanie-niespodziankę dla całej rodziny, pójdzie zrobić zakupić starszej sąsiadce.

Ciężka praca dziecka i całej rodziny

Młody youtuber nie ma łatwego życia. Po to, aby jego kanał utrzymał się na wysokim poziomie oglądalności, musi powstawać minimum 7-10 filmów miesięcznie, a są tacy, którzy wrzucają do sieci i 20 odcinków miesięcznie. Życie takiego dziecka w zasadzie traci prywatność, rodzice codziennie biegają za nim z kamerą, filmując przy różnych czynnościach, a także organizując występy w wymyślonych scenariuszach. Jeśli kanał dziecka stanie się popularny, rodzina zaczyna na nim zarabiać.

To z kolei powoduje powstanie stresu i napięcia. Każdy odcinek musi być co najmniej tak samo dobry jak poprzedni, albo lepszy i pojawić się w określonym czasie. Pytanie gdzie przebiega subtelna granica, od której dziecko jest po prostu wykorzystywane przez rodziców do celów zarobkowych? Dzieci oczywiście nie są zmuszane do grania, otaczane popularnością od najmłodszych lat, z kamerką przy boku przyzwyczajają się i cieszą ze sławy oraz posiadania fanów. Nie są świadome jakie niekorzystne zmiany zachodzą w ich psychice i rozwoju. Bywa, że gdy sławę osiągnie starsza siostra, rodzice tworzą kanał młodszego brata, który ma 4 lata i dzięki doskonałej promocji szybko zyskuje on prawie taką samą popularność. Czy dziecko w tym wieku będzie w ogóle pamiętać o życiu sprzed czasu blogowania?

Czy ktokolwiek z rodziców-twórców takich kanałów, zastanawiał się nad konsekwencjami swoich działań? Czy wie w jaki sposób odbija się to na rozwoju jego dziecka, pozbawionego prywatności od najmłodszych lat?

Oddajmy w tej kwestii głos psychologowi dziecięcemu dr Kamili Kuprowskiej-Stępień:

Wirtualne życie dzieci niesie szereg negatywnych konsekwencji dla ich rozwoju. Zacznijmy od zachwianej równowagi między światem realnym a wirtualnym. Według psychologii rozwojowej małe dzieci (do 3 roku życia) mają trudności z różnicowaniem co jest rzeczywiste, a co jest wirtualnym tworem, tzn. oglądając odcinek „Świnki Peppy” małe dziecko wierzy, że bohaterowie bajki naprawdę istnieją. To przekonanie z czasem mija, jednakże ewolucyjnie mózg małego dziecka nie jest wyposażony w umiejętność przetwarzania tak złożonych bodźców jakie płyną z „gadających” i „ruszających się” ekranów pełnych wyrazistych kolorów. To w jaki sposób nawykowe korzystanie z nowych technologii wpływa na rozwój ośrodkowego układu nerwowego będzie można ocenić za kilka, może kilkanaście lat. Obecnie wiadomo, iż nadmierne oglądanie filmików w sieci negatywnie pobudza dzieci, powodując między innymi opóźnienie rozwoju mowy, objawy nadpobudliwości psychoruchowej czy deficyty koncentracji uwagi. Zalecana „dawka” przed błyskającym ekranem dla małych dzieci wynosi 20 minut dziennie. Niestety jest często przekraczana.

Co więcej, przedwczesne wprowadzanie dzieci w świat Internetu i budowanie tam ich tożsamości przyczynia się do kształtowania ich nieadekwatnej samooceny. W znacznym stopniu opiera się ona wtedy na fałszywym fundamencie, którym jest oceniane dziecka przez nieznanych mu ludzi (internautów i fanów – odbiorców danego kanału czy bloga). Psychika dziecka nie wykształciła odpowiednich mechanizmów obronnych by uchronić się przed popularnym dzisiaj „hejtem”. Osobiście uważam, że wiele dorosłych osób z trudem dystansuje się wobec negatywnych komentarzy internautów względem własnej osoby, trudno więc wymagać tego od dziecka.

Idąc dalej, internetowa tożsamość dziecka wzmacnia kolejny mechanizm w jego rozwoju, który nazywa się „egocentryzm dziecięcy”. Dzieci przed 7 rokiem życia pojmują świat przede wszystkim ze swojej własnej perspektywy. Nie potrafią wczuć się w stany mentalne drugiego człowieka, czyli myśli i uczucia jakie towarzyszą drugiej osobie w związku z daną sytuacją. Wraz z rozwojem poznawczym wychodzą z fazy egocentrycznej, nabywając umiejętności mentalizowania – patrzenia na innych od środka przy jednoczesnym wyjściu poza swoją własną perspektywę. W przypadku dzieci zaangażowanych w różnego rodzaju projekty internetowe obserwuje się wydłużenie fazy egocentrycznej, co więcej uwewnętrznienie jej – kolokwialnie nazywa się to „przerośniętym ego”, a fachowo kruchym ego wraz z wysokim poziomem narcyzmu.

Oprócz negatywnych konsekwencji neurologicznych i emocjonalnych należy również wspomnieć o kosztach relacyjnych – przede wszystkim poważnym zakłóceniu najważniejszej relacji dla rozwoju dziecka,  czyli z rodzicem. Pokazywanie w sieci intymnego życia własnego dziecka lub zachęcanie go do budowania czy też promowanie siebie w Internecie nosi znamiona instrumentalnego traktowania dziecka. To znaczy myślenia o nim w kategoriach przedmiotowych, a nie podmiotowych. Optymistycznie można uznać, iż wiele rodziców czyni to nieświadomie lub wręcz „z miłości” do dziecka, jednakże zachęcałabym do refleksji po co to robią, czemu ma to służyć. Może się okazać, że tak naprawdę chodzi o własne ambicje, a nie o odpowiadanie na potrzeby dziecka.

Tagi: Blogblogerkadla dorosłychdla dzieciFilmhejtInternetprzedszkolepsychologyoutubeyoutuber
Katarzyna Szaraniec

Katarzyna Szaraniec

PowiązaneWpisy

NAJSŁODSZE FERIE W WARSZAWIE

NAJSŁODSZE FERIE W WARSZAWIE

przez Redakcja eduhobby
7 lutego 2025
0

MANUFAKTURA CUKIERKÓW ZAPRASZA NA WARSZTATY KRĘCENIA LIZAKÓW Manufaktura Cukierków 📌 ul. Nowy Świat 51 🌐 www.Manufaktura-Cukierkow.pl 🍭WARSZTATY DLA OSÓB INDYWIDUALNYCH:Poniedziałek - piątek: 14:00, 16:00 Weekendy: 11:00,...

Perły Literatury – czerwiec 2024

Perły Literatury – czerwiec 2024

przez Redakcja eduhobby
27 czerwca 2024
0

Ateneum ceni ambitne pozycje wydawnicze, stąd w ramach comiesięcznego cyklu Perły Literatury prezentuje i rekomenduje najwybitniejsze premiery literackie ostatnich tygodni, które zasługują na miejsce w każdej...

IV Bemowski Piknik Naukowy

IV Bemowski Piknik Naukowy

przez Redakcja eduhobby
24 maja 2024
0

Zapraszamy na IV Bemowski Piknik Naukowy! Spotkamy się 25 maja w godz. 11.00-17:00 na terenie Bemowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Czeka was moc wiedzy i fantastycznych...

Ferie Zimowe 2023/2024: Harmonogram i Bezpieczeństwo na Pierwszym Planie

Ferie Zimowe 2023/2024: Harmonogram i Bezpieczeństwo na Pierwszym Planie

przez Redakcja eduhobby
18 listopada 2023
0

Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) ogłosiło oficjalny harmonogram ferii zimowych dla uczniów w roku szkolnym 2023/2024. Po konsultacjach z wojewodami, terminy przerw zimowych zostały ustalone w taki...

Gwiazdy wybierały Zabawki Roku

Gwiazdy wybierały Zabawki Roku

przez Redakcja eduhobby
7 listopada 2023
0

Znani rodzice razem z dziećmi testowali najciekawsze zabawki sezonu. Celebryci bawili się na gali finałowej Konkursu Zabawka Roku, Nagroda Rodziców. Najważniejsza impreza w branży dziecięcej odbyła...

Następny
Nowe wytyczne MEN – kiedy egzaminy w tym roku szkolnym?

Nowe wytyczne MEN – kiedy egzaminy w tym roku szkolnym?

MF: 0% VAT dla darowizn komputerów przenośnych dla szkół

MF: 0% VAT dla darowizn komputerów przenośnych dla szkół

Kryzys w rodzinie lub u sąsiada? Zapisz ważne telefony!

Kryzys w rodzinie lub u sąsiada? Zapisz ważne telefony!

CATEGORIES

  • Aktualności
  • Materiały/Pomoce
  • Podnoszenie kwalifikacji
  • Rady i inspiracje

RECOMMENDED

Polska proza – historia i współczesność
Aktualności

Polska proza – historia i współczesność

20 września 2023
Szkoła do hymnu! – uczniowie z ponad 20 tys. szkół wspólnie odśpiewali hymn narodowy
Aktualności

Szkoła do hymnu! – uczniowie z ponad 20 tys. szkół wspólnie odśpiewali hymn narodowy

12 listopada 2019

TAGS

aktywność aplikacja bezpieczeństwo choroba Cyfryzacja dariusz piontkowski dla dzieci Dzieci dziecko edukacja edukacyjny ekologiczny epidemia Facebook Film fundacja Internet Kampania komputer Konkurs koronawirus książki mama marek zagórski Michał Zawadka Ministerstwo Edukacji Narodowej młodzież NASK nauczyciel nauka pandemia pedagog przedszkole psycholog rodzic rodzina Smartfon szkoła szkoły podstawowe Telefon uczeń Warszawa youtube zabawa zdrowie

gdzie nauka jest zabawą, a zabawa nauką

eduhobby.pl

  • Strony partnerskie
  • Polityka prywatności
  • Kontakt
Brak wyników
Zobacz wszystkie
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Strona główna
  • Strony partnerskie

eduhobby.pl

Ta strona używa plików cookie. Kontynuując korzystanie z tej strony, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Odwiedź naszą Politykę prywatności i plików cookie .