Dzieci i młodzież to w Polsce ponad 7-milionowa grupa, która stanowi blisko 20 proc. społeczeństwa – wynika z danych GUS. Mimo to ich prawa nie są wystarczająco respektowane, a ich głos często nie jest brany pod uwagę, na co skarżą się w badaniach sami zainteresowani. Tym zagadnieniem, niezależnie od działań instytucji państwa, zajął się biznes. Z inicjatywy Forum Odpowiedzialnego Biznesu powstała Karta Praw Dziecka w Biznesie, w której firmy zobowiązują się chronić prawa w całym swoim łańcuchu wartości: zarówno w obszarze pracowniczym, jak i komunikacji marketingowej czy działalności społecznej. Jak zapewniają inicjatorzy, to deklaracja, która będzie przekuta w konkretne działania.
– W Polsce poziom ochrony praw dziecka jest ciężki do zdefiniowania jednym zdaniem, ponieważ ta ochrona wygląda i dobrze, i źle. Z jednej strony powstają odpowiednie dokumenty i przepisy prawne i wydawałoby się, że to wystarczy, ale praktyka pokazuje, że niestety zdrowie psychiczne dzieci jest najgorsze od dekad, a ochrona podmiotowości dziecięcej, chociażby w szkole, nie jest najlepsza. O tym mówią same dzieci, które dopominają się o wsparcie, pomoc, wysłuchanie ich zdania. Niewątpliwie edukacja w zakresie praw dziecka musi być intensywniejsza, podejmowana odpowiedzialnie i rzetelnie – mówi dr Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka w latach 2008–2018, założyciel Instytutu Praw Dziecka im. Janusza Korczaka.
Jak wskazuje Forum Odpowiedzialnego Biznesu, nowe regulacje UE dotyczące zarządzania zrównoważonym rozwojem, czyli m.in. dyrektywy CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive) oraz CSDDD (Corporate Sustainability Due Diligence Directive), zwracają przedsiębiorstwom większą uwagę na respektowanie praw człowieka w całym łańcuchu wartości. Dotyczy to również dzieci, co dla firm oznacza m.in. konkretne zobowiązania do respektowania ich praw, przeciwdziałania naruszeniom i podjęcia działań naprawczych, jeśli do nich dojdzie.
– W celu uwrażliwienia firm na kwestie praw dziecka jako składowej praw człowieka powstała właśnie Karta Praw Dziecka w Biznesie – mówi Monika Kulik, członkini zarządu Forum Odpowiedzialnego Biznesu. – Janusz Korczak powiedział: „nie ma dzieci, są ludzie”. I to właśnie przekazuje ta karta, która jest zobowiązaniem firm do wdrożenia konkretnych działań na rzecz praw człowieka i praw dziecka w całym łańcuchu dostaw i obszarze pracowniczym, w jej produktach czy usługach, komunikacji marketingowej czy działalności społecznej.
Karta Praw Dziecka w Biznesie to inicjatywa przygotowana przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu we współpracy z firmami i organizacjami społecznymi. W tym tygodniu, 17 lipca br. dokument był już omawiany w Sejmie, podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu Praw Dziecka.
– To niesamowicie ważna inicjatywa, bo w końcu – poza hasłami o prawach dziecka i o tym, jak one są ważne – dochodzimy do konkretnych działań firm na rzecz praw dzieci – mówi Monika Rosa, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu Praw Dziecka.
– Biznes to jest bardzo duża grupa, która ma też duże wpływy. Jeśli świat biznesu pochyla się nad sprawami dziecięcymi i chce to robić odpowiedzialnie, chce sam przestrzegać praw dziecka i nakłaniać do tego innych, to jest bardzo dobra inicjatywa, która może coś naprawić. I to niezależnie od instytucji państwa, które tworzą prawo i zostały w tym celu powołane – dodaje dr Marek Michalak.
Karta Praw Dziecka w Biznesie ma skłonić firmy do konkretnych działań na rzecz ochrony praw dziecka w całym łańcuchu wartości. Odnosi się m.in. do odpowiedzialnego zatrudniania i tworzenia przyjaznego miejsca pracy dla osób, które łączą obowiązki zawodowe z rolą rodzica. Porusza kwestie respektowania praw dzieci jako użytkowników produktów i usług oraz odbiorców przekazów marketingowych, a także odpowiedzialnej sprzedaży produktów i usług, których odbiorcami są dzieci. Zaleca również szczególną staranność przy tworzeniu materiałów komunikacyjnych, w których wykorzystywany jest wizerunek dzieci.
Co istotne dokument zobowiązuje firmy do wdrożenia tych działań nie tylko we własnej działalności, ale i wprowadzania odpowiednich wymagań wobec swoich dostawców, kontrahentów oraz partnerów biznesowych i społecznych. Przedsiębiorstwa, które zdecydują się go przyjąć, podejmują się też promowania wiedzy na temat praw dziecka wśród różnych interesariuszy oraz angażowania się w działania na rzecz ich respektowania w biznesie i społeczeństwie.
– W obszarze pracowniczym dotyczy to m.in. konkretnych działań na rzecz pracowników, którzy są jednocześnie rodzicami, oraz godnej pracy, która pozwoli im zapewnić dzieciom dobre warunki życia. To także kwestie dotyczące m.in. zatrudniania młodocianych pracowników, płatnych praktyk czy programów edukacyjnych dla młodzieży wchodzącej na rynek pracy. Natomiast w całym łańcuchu wartości – w działalności marketingowej, produktowej i usługowej, społecznej i charytatywnej, a także w kontekście kontrahentów, dostawców i partnerów biznesowych – jest to zobowiązanie do tego, żeby współpracować z takimi instytucjami, które respektują prawa i podmiotowość dziecka – mówi Monika Kulik.
FOB liczy, że do podpisania karty uda się skłonić jak największą grupę przedsiębiorstw. Jej uzupełnieniem ma być kompendium wiedzy na temat respektowania praw dziecka w obszarze przedsiębiorstw wraz z przykładami dobrych praktyk firm, które takie działania już podejmują.
– W tej chwili pracujemy też nad kwestionariuszem, który pozwoli firmom zmapować realizację praw dziecka w swoich organizacjach, tak żeby zobaczyć mocne strony i luki, które należy wypełnić – mówi ekspertka Forum Odpowiedzialnego Biznesu.
– Karta Praw Dziecka w Biznesie jest bardzo potrzebnym instrumentem, ponieważ zahacza też o temat edukacji firm i ich pracowników na temat tego, jak ważne są prawa dziecka. Pokazuje też, w jaki sposób te prawa chronić, jak tworzyć przyjazne otoczenie dla dzieci – dodaje Monika Rosa.
Z wydanego niedawno raportu „Dojrzeć do praw”, opracowanego przez Fundację Orange we współpracy z grupą 42 ekspertów, wynika, że w Polsce szereg obszarów związanych z respektowaniem praw i podmiotowości dziecka w obszarze cyfrowym wymaga znaczącej poprawy. Wśród wymienionych problemów znalazły się m.in. niewystarczająca ochrona danych i wizerunków dzieci i młodzieży w internecie, ekspozycja na niebezpieczne treści i reklamy, brak wsparcia psychologicznego oraz marginalny udział młodych w konsultowaniu polityk publicznych i regulacji, które ich dotyczą.